Z ostatniej chwili

Dzieci atakują. I poznają samorząd

2023-11-07 10:56:54 informacje
img

Dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 6 „grasowały” po Urzędzie Miasta. Nie dość, że miały pytania, to jeszcze opowiadały swoje (ściśle – swoich rodziców) historie związane z urzędowymi kwestiami – informuje Biuro Prasowe Urzędu Miasta.  

W sali sesyjnej budynku przy ul. Śląskiej dzieciaki – pod okiem swojej wychowawczyni –  z wielkim zaangażowaniem indagowały, drążyły, dopytywały, dociekały, jak działa samorząd miasta, co powstaje dzięki jego inwestycjom, czym zajmują się radne i radni. Na szczęście na miejscu była kompetentna w tych kwestiach miejska urzędniczka – zresztą „wyspecjalizowana” w oprowadzaniu najmłodszych członków miejskiej społeczności po budynkach UM. 

Młodzi goście z ZSP nr 6 dzielili się także własnymi historiami związanymi z miastem i urzędem – tudzież zasłyszanymi w domu opowieściami dorosłych. Odwiedzili też jedną z sal Urzędu Stanu Cywilnego przy ul. Focha, gdzie oglądali stare księgi i dowiadywali się, jak kiedyś wyglądało spisywanie aktu małżeństwa, a jak przebiega to obecnie.  

Z młodymi „kontrolerami” spotkał się też prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. I wtedy ruszyła niepowstrzymana lawina pytań! O obowiązki związane z pełnioną przez niego funkcją, o to, czy lubił chodzić do szkoły, o to, kiedy „postanowił” zostać prezydentem... Dzieci fantazjowały też głośno, jakie zmiany wprowadziłyby w przypadku zostania prezydentkami bądź prezydentami. I tu zgłoszono m.in. postulat wakacji rozciągniętych do ośmiu miesięcy (oj nie, takiej mocy sprawczej samorządowcy nie mają…). Na koniec jeszcze kolejeczka do fotela za biurkiem w prezydenckim gabinecie – bo fotel ten ma dla dzieciaków coś iście magnetycznego. I oczywiście fotki na pamiątkę.


Fot. Łukasz Kolewiński (UM) 

Page generated in 0.0236 seconds.