Tylko wczoraj, 2 grudnia kłobuccy mundurowi wyeliminowali z dalszej jazdy dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich spowodował zdarzenie drogowe, natomiast w przypadku drugiego zareagował anonimowy świadek - informuje kłobucka Policja.
Wczoraj w godzinach popołudniowych oficer dyżurny kłobuckiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Przystajni na ul. Targowej. Przybyli na miejsce policjanci z kłobuckiej drogówki ustalili wstępnie, że kierujący motorowerem wpadł podczas manewru skrętu w lewo w poślizg i przewrócił się na jezdnię.
Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że 48-letni mieszkaniec Przystajni miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu, a motorowerem poruszał się pomimo obowiązującego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.
Późnym wieczorem do kłobuckiej komendy zgłosił się świadek, który poinformował, że w Szarlejce osobowym daewoo porusza się kierowca, który może być nietrzeźwy. Policjanci udali się we wskazane miejsce i zatrzymali do kontroli pojazd odpowiadający opisowi. Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że 41-letni mężczyzna miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. On również poruszał się samochodem pomimo obowiązującego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.
Nieodpowiedzialni mężczyźni muszą się liczyć z zarzutami karnymi. Grozi im nawet pobyt w więzieniu.