Ostatnie "Przyjazne dusze" w sezonie

"Przyjazne dusze" to pełna ciepła, mądrości i humoru historia o tym, jak świat materialny przenika się z duchowym, miłość jest wielowymiarowa, a każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża…
Akcja sztuki rozgrywa się w domu, który należał niegdyś do autora popularnych kryminałów – Jacka Camerona oraz jego żony Suzie. Małżeństwo zginęło tragicznie podczas romantycznej wycieczki do Włoch. Po śmierci wracają "na swoje włości" jako… para duchów. Sytuację komplikuje przybycie nowych lokatorów, dom zostaje bowiem wynajęty młodemu małżeństwu, które spodziewa się dziecka. A to z kolei  powoduje lawinę zabawnych, podszytych czarnym humorem sytuacji i nieuchronnie prowadzi do konfrontacji mieszkających w jednym domu par.
Jak zmieni się życie bohaterów zamieszkujących dom w którym straszy? Czy duchy będą w stanie zaakceptować intruzów? O tym można się przekonać, przychodząc na jedyny w swoim rodzaju teatralny seans spirytystyczny!
Przedstawienie wyreżyserował Jerzy Bończak, grają w nim: Suzie – Agata Ochota-Hutyra, Jack - Adam Hutyra, Simon – Sebastian Banaszczyk, Mary – Hanna Zbyryt-Giewont (gościnnie), Anioł – Michał Kula, Mark – Antoni Rot, Marta – Małgorzata Marciniak.
Ostatni raz w tym sezonie spektakl będzie można zobaczyć 18 i 19 maja (w piątek i sobotę). Początek spektaklu o godz. 19.00. 
Fot. Piotr Dłubak/Materiały Teatru