Z ostatniej chwili

Przeciw smogowi

2019-07-26 12:55:36 informacje
img

Z interpelacją dotyczącą „kwietnych łąk” jako antysmogowego rozwiązania w polityce gminy Częstochowa zwróciła się do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka radna Małgorzata Iżyńska.

Prosi w niej, aby wysiewanie kwietnych łąk zostało przeanalizowane w kontekście polityki antysmogowej dla całego miasta. - Uważam, że w dobie zmian klimatycznych, które skutkują i będą skutkowały jeszcze większymi suszami absorbowanie wody w przestrzeni miejskiej jest priorytetem, ponadto utrzymywanie zieleni miejskiej tj. koszenie jest bardzo kosztowne, nie do końca załatwia też sprawę estetyki miasta. Myślę, że najwyższy czas dopasować rzeczywistość do warunków - pisze Małgorzata Iżyńska.

Radna argumentuje, że wykaszanie traw na wysokości kilku centymetrów bez specjalnych systemów nawadniania doprowadza do całkowitego ich wysuszenia. W Polsce wydaje się 1,5 mld zł rocznie na koszenie traw wokół dróg i autostrad, w miastach jest to łącznie 3,5 mld zł. Godzina pracy kosiarki emituje natomiast tyle spalin, ile 11 samochodów i hałas na poziomie 90 decybeli.

- Zamiast trawy można siać łąki kwietne. Nie wymagają tak częstego koszenia, nie potrzebują nawadniania, a przy okazji wyłapują pyły i zanieczyszczenia ze spalin i klocków hamulcowych - podpowiada radna Małgorzata Iżyńska. - W Krakowie łąki kwietne zajmują już ponad 15 ha i kwitną od wiosny do późnej jesieni. Miasto Kraków wyliczyło sześciokrotne oszczędności w pielęgnacji i została wpisana w strategię antysmogową miasta.

Page generated in 0.0166 seconds.