Uratował niedoszłego samobójcę

Dzięki zdecydowanej i szybkiej reakcji dzielnicowego z komisariatu w Koniecpolu aspiranta Piotra Zygmunta udało się uratować niedoszłego samobójcę. 20-latek stanął już na taborecie z założoną na szyi pętlą. Na szczęście pomoc stróża prawa przyszła na czas i desperat trafił pod fachową opiekę lekarską - informuje częstochowska Policja.
We wtorek po południu oficer dyżurny z komisariatu w Koniecpolu otrzymał niepokojącą informację, z której wynikało, że 20-letni mieszkaniec sąsiedniej gminy może mieć myśli samobójcze. Na miejsce skierowany został dzielnicowy. Asp. Piotr Zygmunt zauważył przez okno, że młody mężczyzna stoi na taborecie z założoną na szyi pętlą. Policjant  wbiegł do domu, odciął sznur, udzielił 20-latkowi niezbędnej pomocy i poczekał do przyjazdu pogotowia. Decyzją ratowników medycznych desperat trafił pod fachową opiekę lekarską.