Na podwójnym gazie

Policjant z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, wracając po służbie, zatrzymał kierowcę „na podwójnym gazie”. Badanie 32-latka wykazało w jego organizmie 3,5 promila alkoholu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy - informuje myszkowska Policja.
W czwartek 28 lutego około godz. 17.00 dyżurny myszkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że z jednej z miejscowych stacji paliw odjechał kierowca seata leona, najprawdopodobniej pijany. Rozmowie pracownika stacji z dyżurnym przysłuchiwał się policjant z Oddziału Prewencji Policji z Katowic, który akurat regulował płatność za zatankowane paliwo. Mundurowy zobaczył przez szybę, jak mężczyzna w wieku około 30 lat rusza seatem w kierunku ul. Krasickiego. Bez większego zastanowienia ruszył za nim swoim prywatnym samochodem. Jadąc ul. Wolności, zauważył tego seata, który był zaparkowany przed jednym ze sklepów. Podbiegł do mężczyzny siedzącego po stronie kierowcy i zapytał, czy nie potrzebuje pomocy. Mężczyzna odpowiadał w sposób niezrozumiały i bełkotliwy. Wtedy również poczuł od niego silną woń alkoholu. 
Stróż prawa udaremnił dalszą jazdę kierowcy i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. O wszystkim powiadomił dyżurnego myszkowskiej komendy, który skierował w to miejsce policjantów z wydziału prewencji. 32-latek z Myszkowa jechał „na podwójnym gazie”. Badanie alkomatem wykazało u niego 3,5 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Grozi mu do dwóch lat więzienia.