W wakacje częściej wychodzimy ze znajomymi do klubów, barów czy dyskotek i chętniej poznajemy nowych ludzi. Spędzając w ten sposób wolny czas, musimy pamiętać przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie, gdyż w takich miejscach jesteśmy szczególnie narażeni na podanie tzw. „pigułki gwałtu”. Aby wykluczyć takie sytuacje, stosujmy się do policyjnych zaleceń.
„Pigułka gwałtu” to związek chemiczny, które wywołuje u potencjalnej ofiary określone zachowania. Taka osoba staje się całkowicie bezradna i nie ma szans na podjęcie obony. Bezwładnie poddaje się wszelkim sugestiom, robi to, co każe jej napastnik, nie ma najmniejszej świadomości, co się dzieje dookoła – nie odczuwa nawet bólu. „Pigułka gwałtu” bardzo szybko przedostaje się z krwią do mózgu, wywołując u ofiar wręcz niemożliwą do opanowania senność. Najczęściej stosowana jest wobec kobiet bawiących się w klubach, dyskotekach i innych lokalach rozrywkowych. Jednak również mężczyźni padają jej ofiarą i często dopiero następnego dnia dowiadują się, że w jakimś lokalu wydali nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Aby uniknąć niebezpieczeństwa, należy zachować szczególną ostrożność. Zwłaszcza przy zawieraniu nowych znajomości. Powinniśmy być czujni i nieufni. Przestrzeganie kilku podstawowych zasad pozwoli nam bezpiecznie bawić się i spędzać czas wolny:
PAMIĘTAJ!
Jeżeli masz podejrzenie, że ktoś cię odurzył „pigułką gwałtu” i po wypiciu jakiegoś napoju zauważysz u siebie mdłości, zawroty głowy czy trudności z widzeniem, zwróć się o pomoc do zaufanej osoby. Należy jak najszybciej powiadomić o tym policję i pogotowie. Nawet szczątkowe informacje mogą pomóc zatrzymać sprawcę. Ważne są również badania potwierdzające obecność środka w naszym organizmie, dlatego też należy zgłosić się niezwłocznie do szpitala na badanie krwi. Zabronione jest za to pozostanie w ustronnych czy ciemnych pomieszczeniach. Nie należy również samotnie wracać do domu, wierząc, że spacer na świeżym powietrzu załatwi sprawę. Policja apeluje o rozwagę, ostrożność i ograniczone zaufanie względem nieznajomych!