Z ostatniej chwili

Polacy na drugim miejscu w Europie wśród najbardziej zapominalskich pasażerów

2018-03-26 15:20:02 informacje
img

Kurczak z rożna, różaniec, glukometr, karta wstępu do pracy, pistolet na kauczuk, obrączka, respirator, fidget spinner, dokumenty rozwodowe - to tylko niektóre z najciekawszych zgub, jakie nieuważni pasażerowie z Polski zostawili po przejeździe z Uberem. Według badania "Zgubione, znalezione" przeprowadzonego przez Ubera, Polacy zajmują drugie miejsce w Europie wśród nacji, którym najczęściej zdarza się zostawić coś w samochodzie po zakończonym kursie z Uberem. Bardziej roztargnieni od nas są tylko Hiszpanie.
* Roztargniona Europa
Jakie miasta powinny zawiązać sobie pętelkę na palcu, aby nie zapominać o zabraniu swoich rzeczy z siedzenia pasażera? Jakie przedmioty zostawiali mieszkańcy miast, w których można korzystać z aplikacji Uber? I w jakie dni tygodnia zdarza nam się zapominać najczęściej? Odpowiedzi na te pytania przynosi tegoroczne badanie "Zgubione, znalezione".
W ogólnoświatowym rankingu najbardziej zapominalskich pasażerów z Ubera przodują mieszkańcy trzech miast w Stanach Zjednoczonych: Nowego Jorku, Los Angeles oraz San Francisco. Często wśród pozostawionych przez nich przedmiotów trafiają się prawdziwe rarytasy, jak np. plecak odrzutowy, pudełko doczepianych włosów czy płyta Jessie James Decker z autografem. Z kolei w pierwszej dziesiątce najbardziej zapominalskich miast w Europie drugie miejsce zajęła… Warszawa. Pełna dziesiątka miast ze Starego Kontynentu prezentuje się następująco:
Madryt
Warszawa
Lizbona
Praga
Rzym
Sztokholm
Paryż
Londyn
Bruksela
Amsterdam
Rekordzistą w liczbie zgubionych przedmiotów jest pasażer korzystający z aplikacji Uber w Wielkiej Brytanii, któremu zdarzyło się zapomnieć swoich rzeczy z auta aż… 19 razy. 
A oto lista 5 najbardziej zapominalskich pasażerów ze Starego Kontynentu, którzy najczęściej zgłaszali zgubę w aplikacji:
Wielka Brytania – 19 zgłoszeń
Chorwacja – 11 zgłoszeń
Francja – 9 zgłoszeń
Polska – 8 zgłoszeń
Portugalia – 7 zgłoszeń
Nie tylko mieszkańcom Warszawy zdarza się jednak "zapomnieć głowy" i zostawić swoje rzeczy w aucie po zakończonej podróży…
* Śląsk się pogubił, Warszawa szuka dnia wczorajszego, a z Trójmiastem nie ma kontaktu
Jak wynika ze statystyk zgromadzonych przez Ubera, najbardziej zapominalskim regionem w Polsce jest Śląsk. To tutaj pasażerowie najczęściej zgłaszają przedmioty pozostawione w aucie. Na drugim miejscu pod względem największej liczby incydentów związanych z zagubionymi przedmiotami uplasowali się mieszkańcy Wrocławia, a na trzecim – Warszawy.
Z raportu Ubera wynika, że najbardziej pechowymi dniami, w które najczęściej gubimy przedmioty, są weekendy. Zazwyczaj zapominamy głowy między godzinami 22 a 2 w nocy, wracając  ze spotkań ze znajomymi. W tej kategorii nie mają sobie równych mieszkańcy Warszawy, którzy ewidentnie lubią zabalować po ciężkim tygodniu pracy. Weekend jest jednak przekleństwem nie tylko dla nich, ponieważ pasażerom z pozostałych polskich miast również zdarza się obudzić „dzień po” bez przedmiotów, z którymi wsiadali do auta.
Trójmiasto przoduje natomiast w liczbie zgubionych smartfonów. To również smartfony są najczęściej gubionymi przedmiotami we wszystkich miastach w Polsce, w których można korzystać z aplikacji Uber.
Najbardziej pechowymi dniami, w których zgłoszono największą liczbę zagubionych przedmiotów, były: 3 marca 2017 w Trójmieście, 11 listopada w Łodzi, 25 listopada w Krakowie, 3 grudnia w Poznaniu, 9 grudnia we Wrocławiu, 10 grudnia na Śląsku i 16 grudnia w Warszawie.
* Zagubione, znalezione – pierwsza dziesiątka najczęstszych zgub w Polsce
Na liście 10 najczęściej pozostawianych w samochodzie przedmiotów, o których zapominają pasażerowie korzystający z aplikacji Uber, w tym roku znalazły się:
- Gotówka
- Karta debetowa/kredytowa
- Smartfony
- Książki
- Plecaki
- Okulary
- Portfele
- Laptopy
- Klucze
- Paszporty
Znacznie ciekawsza jest jednak lista 25 najdziwniejszych rzeczy, które pasażerowie korzystający z aplikacji Uber zostawili w minionym roku. Kolejność przypadkowa.
- Kurczak z rożna
- Różaniec
- Glukometr
- Karta wstępu do pracy
- Pistolet na kauczuk
- Obrączka
- Pierścionek zaręczynowy
- Respirator
- Laska inwalidzka
- Fidget spinner
- Hulajnoga
- Dokumenty rozwodowe
- Pokrowiec przeciwdeszczowy na wózek
- Czarna saszetka („nerka”) kibica Legii Warszawa, z charakterystyczną „Żyletą”
- Różowa kosmetyczka z kremem do rąk w środku
- Statuetka
- Prostownica do włosów
- Maska antysmogowa
- Kolczyk
- E-papieros
- Nóż rozkładany z brązową rękojeścią
- Sokowirówka
- 5 litrów silikonu w płynie
- Płyta winylowa Jimmy’ego Hendrixa
- Czarny pas w karate
Każdą zgubę pasażerowie mogą zgłosić, korzystając z odpowiedniej funkcji w aplikacji Uber. Ponieważ wszystkie przejazdy z Uberem są rejestrowane, a pasażer ma bezpośredni kontakt do kierowcy, odzyskanie własności przebiega sprawnie i bezproblemowo. Wystarczy kilka kliknięć i wpisanie nazwy pozostawionej rzeczy lub kontakt z kierowcą. Koszt przywiezienia zgubionej rzeczy wynosi 25 zł. Jeśli kierowca nie może się skontaktować z pasażerem, w ciągu 7 dni dostarcza zgubiony przedmiot do Biura Obsługi Kierowców, skąd zguba może zostać odebrana przez właściciela.
W Polsce Uber jest dostępny w Warszawie, Krakowie, Trójmieście, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i na Śląsku.

Page generated in 0.0185 seconds.