Z ostatniej chwili

Przed sąd za sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym w Bogusławicach

2021-03-09 13:51:07 informacje
img

Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko 51-letniemu Bernardowi S., dotyczący sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym z udziałem autokaru, którym podróżowało 30 obywateli Ukrainy.

Jak informuje prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej, w toku śledztwa ustalono, że 2 lipca 2020 r. na trasie DK-1 w miejscowości Bogusławice utworzył się zator drogowy z powodu prac związanych z budową autostrady. Około godz.13.40 prawym pasem jezdni poruszał się ciągnik samochodowy z naczepą, kierowany przez Bernarda S. W pewnym momencie Bernard S. najechał na tylną część autobusu, którym łącznie z dwoma kierowcami podróżowało 30 obywateli Ukrainy. Na skutek zderzenia doszło do zgniecenia zbiorników paliwa ciągnika samochodowego i zapalenia się tego pojazdu. Ponadto w wyniku uderzenia ciągnika w autobus doszło do najechania przez autobus na tył naczepy znajdującej się przed autobusem. Ta również uległa zapaleniu. 

W trakcie zdarzenia kierowca autobusu odniósł ciężkie obrażenia ciała, zagrażające jego życiu, a 28 obywateli Ukrainy doznało stłuczeń i złamań różnych części ciała. Zniszczeniu uległo także mienie o wartości około 1.200.000 zł w postaci pojazdów, przewożonego towaru, rzeczy osobistych i infrastruktury drogowej. 

Na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego stwierdzono, że przyczyną katastrofy było zachowanie Bernarda S., który nie obserwował właściwie przedpola jazdy i nie utrzymał odstępu niezbędnego do uniknięcia zderzenia. Ponadto biegły stwierdził, że Bernard S. poruszał się na przebudowywanym odcinku drogi z niebezpieczną prędkością 81 km/h, przekraczając prędkość dopuszczalną o 21 km/h. Przeprowadzone w trakcie śledztwa badania wykazały, że stan techniczny pojazdów biorących udział w katastrofie nie mógł mieć wpływu na zaistnienie lub przebieg zdarzenia. Wykluczono również, że przed zdarzeniem mogło dojść do gwałtownego zejścia powietrza z opony ciągnika lub naczepy, kierowanych przez Bernarda S.    

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bernard S. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa oraz wyjaśnił, że bezpośrednio przed zdarzeniem zauważył w prawym lusterku „język ognia” i usłyszał wystrzał, co odwróciło jego uwagę i skutkowało najechaniem na autobus.  

Bernard S. nie był w przeszłości karany. W toku śledztwa prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i poręczenia majątkowego.

Za nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Page generated in 0.0168 seconds.