Z ostatniej chwili

Sprawca fałszywego alarmu bombowego aresztowany

2018-09-04 16:20:52 informacje
img

Częstochowski sąd tymczasowo aresztował mężczyznę, który w minioną sobotę wywołał fałszywy alarm bombowy w dużej firmie produkcyjnej w Kamyku. Kłobuccy policjanci namierzyli i zatrzymali podejrzanego kilka godzin po zdarzeniu. Grożą mu surowe konsekwencje, natomiast najbliższe dwa miesiące spędzi za kratkami - informuje kłobucka Policja.
W sobotę po 18.00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące ładunku wybuchowego, który miał zostać podłożony w dużej firmie produkcyjnej na terenie Kamyka. Na miejsce  skierowano mundurowych, w tym policjanta z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z kłobuckiej komendy. W działaniach brało udział również 8 zastępów straży pożarnej, natomiast dyrektor zakładu, w którym miała być podłożona bomba, zarządził ewakuację pracowników.
Podczas dokładnego sprawdzania terenu firmy i hal produkcyjnych mundurowi nie znaleźli ładunku wybuchowego ani żadnych innych podejrzanych i niebezpiecznych przedmiotów. Tym samym okazało się, że zgłoszenie było fałszywe.
Jednocześnie już w czasie trwającej akcji kłobuccy policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, który wywołał fałszywy alarm bombowy i tym samym uruchomił działania policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia bomby. W nocy z soboty na niedzielę policjanci otrzymali informację o mężczyźnie, który miał wybić szybę w jednym z domów w Kamyku, a następnie uciec z miejsca zdarzenia. Po kilku minutach mundurowi z kłobuckiej patrolówki zatrzymali podejrzanie zachowującego się mężczyznę, którego bardzo szybko powiązali z fałszywym alarmem sprzed kilku godzin. Zatrzymany to 30-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego. Jest znany kłobuckim policjantom, gdyż w innej prowadzonej sprawie usłyszał już zarzuty podpalenia lasu, do którego doszło na terenie gminy Popów w lipcu.
Zatrzymany usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego. Wczoraj na wniosek śledczych i prokuratora częstochowski sąd tymczasowo aresztował go na dwa miesiące. Grożą mu surowe konsekwencje, w tym kilkuletni pobyt w więzieniu.

Fot. Materiały kłobuckiej Policji

Page generated in 0.0175 seconds.