Z ostatniej chwili

W Śląskiem prawie 4 tys. zgłoszeń do „małego ZUS plus”

2020-02-13 11:49:26 informacje
img

Od 1 lutego do śląskich oddziałów ZUS trafiło 3942 dokumenty zgłoszeniowe od firm, które chcą opłacać składki w niższej wysokości w ramach tzw. „małego ZUS plus”. W całym kraju w ciągu pierwszych 10 dni lutego takich zgłoszeń było ponad 35 tysięcy. Przedsiębiorcy mają czas na zgłoszenie do 2 marca. 

Przypomnijmy, od 1 lutego 2020 r. weszły w życie zmiany w „małym ZUS” dla przedsiębiorców, czyli tzw. „mały ZUS plus”. Dzięki nim teraz z nowej ulgi może skorzystać więcej firm niż poprzednio, gdyż zwiększyła się prawie dwukrotnie maksymalna kwota przychodu, jaką płatnik mógł uzyskać w poprzednim roku swojej działalności. Już nie 67,5 tys. zł – jak to było w „małym ZUS” – lecz w „małym ZUS plus” jest to 120 tys. zł przychodu za ubiegły rok.

– W województwie śląskim w ciągu pierwszych dziesięciu dni lutego do „małego ZUS plus” zgłosiło się 3942 przedsiębiorców, najwięcej z terenu działalności rybnickiego ZUS – 753 firmy, a następnie z Podbeskidzia – 723 przedsiębiorców. Pozostałe oddziały ZUS w województwie śląskim przyjęły co prawie 600 i więcej zgłoszeń – mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego. I tak do chorzowskiego oddziału wraz z podległymi biurami terenowymi w Mysłowicach i Rudzie Śląskiej oraz inspektoracie w Katowicach wpłynęło 593 zgłoszenia. Z terenu częstochowskiego oddziału 569 firm, z zabrzańskiego oddziału – 671 przedsiębiorców zdecydowało się na „mały ZUS plus”, natomiast do oddziału ZUS w Sosnowcu wpłynęło 633 zgłoszenia. 

Co się zmienia?

Dotychczas z „małego ZUS” mógł skorzystać przedsiębiorca, którego ubiegłoroczny przychód nie przekraczał 30-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli w 2019 r. kwoty 67,5 tys. zł. Od początku lutego kwota ta wzrosła do 120 tys. zł. Jeśli przedsiębiorca prowadził firmę krócej niż rok, to limit przychodów należy wyliczyć proporcjonalnie do czasu prowadzonej działalności. 

Zmienił się także sposób obliczania składek. Do tej pory w ramach „małego ZUS” przedsiębiorca opłacał składki na ubezpieczenia społeczne uzależnione od przychodu. Teraz kwota składek na „mały ZUS plus” zależy od dochodu, a podstawą wymiaru składek jest połowa przeciętnego miesięcznego dochodu uzyskanego z działalności w poprzednim roku. Nie zmienił się za to sposób obliczania minimalnej i maksymalnej podstawy wymiaru składek. Podstawa wymiaru składek nadal będzie musiała się mieścić pomiędzy 30 proc. minimalnego wynagrodzenia krajowego a 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia (czyli w 2020 roku między 780 zł a 3136,20 zł). – Jeśli nie wiemy, jak obliczyć nową podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, to możemy skorzystać ze specjalnie przygotowanego kalkulatora Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który jest dostępny na stronie eSkladka.pl – dodaje Beata Kopczyńska

Co zrobić, żeby korzystać z „małego ZUS plus”?

Przedsiębiorca, który w styczniu nie korzystał z „małego ZUS”, a chce od lutego korzystać z „małego ZUS plus” i spełnia warunki, musi wyrejestrować się z ubezpieczeń z aktualnym kodem tytułu ubezpieczenia, a zgłosić się z nowym (0590, 0592). Czas na zgłoszenie do 2 marca. Oprócz tego w marcu będzie musiał złożyć odpowiednie dokumenty rozliczeniowe za luty z informacją o rocznym przychodzie, rocznym dochodzie oraz formach opodatkowania z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Natomiast osoby, które już w styczniu korzystały z „małego ZUS” i chcą kontynuować ulgę na nowych zasadach, nie muszą się przerejestrowywać. Mają natomiast obowiązek dwukrotnie złożyć dokumenty rozliczeniowe z informacjami potrzebnymi do wyliczenia nowych składek – najpierw w lutym (za styczeń), potem w marcu (za luty).

Kto nie skorzysta?

Z „małego ZUS plus” nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy prowadzili działalność gospodarczą w poprzednim roku krócej niż 60 dni. Z ulgi wykluczone są firmy, które rozliczają się na karcie podatkowej z jednoczesnym zwolnieniem sprzedaży od podatku VAT oraz te, które prowadzą także inną pozarolniczą działalność (np. jako wspólnik spółki jawnej, twórca, artysta).  Z ulgi nie skorzysta także osoba, która wykonuje dla byłego lub obecnego pracodawcy to, co robiła dla niego jako pracownik w bieżącym lub poprzednim roku kalendarzowym, a także przedsiębiorca, który spełnia warunki do płacenia preferencyjnych składek na ubezpieczenia społeczne (od podstawy wynoszącej 30% minimalnego wynagrodzenia).

Startujący z biznesem mają inne ulgi

Osoby, które dopiero rozpoczynają prowadzenie własnej firmy, na starcie swojej kariery przedsiębiorcy mają szansę na skorzystanie z innych ulg niż mały ZUS, w tym „ulgę na start” – co oznacza zwolnienie z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne przez pierwsze 6 miesięcy działalności biznesu,  a następnie przez dwa lata składek w preferencyjnej wysokości, gdzie podstawa składek jest obliczana od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia krajowego. Dopiero po wykorzystaniu tej opcji będzie można skorzystać z  „małego ZUS”.  

3 lata i ani dnia dłużej

Obniżone składki w ramach „małego ZUS” można opłacać maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu kolejnych 60 miesięcy prowadzenia działalności. Do okresu tego wlicza się również miesiące korzystania z „małego ZUS” w 2019 r. i w styczniu 2020 r. – Ulgi w opłacaniu niższych składek to propozycja, a nie obowiązek. Przedsiębiorca może z nich skorzystać, ale nie musi. Ważne, by podjął tę decyzję świadomie, mając na uwadze to, że opłacanie niższych składek przełoży się w przyszłości na niższe świadczenia, w tym zasiłki chorobowe, opiekuńcze, renty, ale i emeryturę – dodaje rzeczniczka.

Szczegółowe informacje o zasadach korzystania z ulgi i obliczaniu składek są już dostępne na stronie www.zus.pl.

Page generated in 0.0166 seconds.